Ale jest inny kolor – niebieski – który co roku w dniu 2. kwietnia przypomina, uświadamia, uszlachetnia do otwierania oczu na innych. Na tych mniej sprytnych, tych, którym los napisał inny scenariusz- mniej oczywisty, gdzie na wielu stronicach scenarzysta zostawił luki, które właśnie my mamy uzupełnić. Swoją obecnością, troską, przyjęciem inności i niebaniem się jej.
Autyzm – bo o nim mowa – ma kolor niebieski. Uczniowie klas 4a i 6b wyszli na ulice naszego osiedla, by rozdawać mieszkańcom ulotki, których celem było budzenie świadomości o tym zaburzeniu. I nagle – dzięki życzliwości mieszkańców – zrobiło się jakoś tak... niebiesko właśnie. I odnalazł się w tym działaniu kawałek nieba właśnie. Bo o to tu chodzi przede wszystkim.