22 września 2022 roku pojechałem z klasą i nauczycielami do teatru w Chorzowie, żeby zobaczyć jeden z hitów musicalowej sceny, jakim są „Koty”.
Jakub Szydłowski wyreżyserował ten spektakl i zrobił to świetnie. Byłem pierwszy raz na musicalu i chętnie pojadę na następne. „Koty”mają świetną choreografię, przepięknie dobrane kostiumy i cudowną scenografię. To wszystko połączone z grą aktorów przeniosło mnie w świat przedstawiony w tym musicalu. Dzięki muzyce stworzonej przez A. L. Webbera i wierszom T. S. Eliota znalazłem się w innym świecie - świecie kotów, dachowców.
Wysłuchałem kocich opowiadań o ich życiu, ale także o tym, jacy jesteśmy my - ludzie. Poznałem ich wielu przedstawicieli, a najbardziej zapamiętałem Nestora - najstarszy z nich, czarodzieja Mefistofeliksa i jego piosenkę... „oh, ah… to nie do wiary co za kot to istne czary...” do teraz ją nucę oraz Makiawelego - przebiegłego kota, Grizabella i wiele innych. Każdy kot ma swoją historię, którą poznajemy w kolejnych odsłonach piosenek.(…) Na scenie nie zabrakło kocich rekwizytów takich jak kartony, włóczki, puszki czy kosze na śmieci.
Ruchy aktorów zadziwiały. Czasem można było się zastanowić czy to człowiek, a może taki wielki kocur... Choreografia stworzona przez Jarosława Stańka i Katarzynę Zielonkę przeniosła nas w świat kocich ruchów i zachowań.
„Koty” to niezwykły musical, który wciąga. Jest humorystyczny i bardzo poruszający. Śmiałem się, płakałem, a czasem nawet bałem. Polecam go z całego serca i uwierzcie- musicie go zobaczyć.